Podjazd pod Motovun.
Podjazd zaczyna się zaraz za drogą krajową D44. W pierwszej części bardzo szeroki, idealny asfalt.
Za tabliczką z nazwą miejscowości, odbijamy w lewo na drugą część podjazdu.
Nachylenie bez szaleństw. Na profilu pokazuje miejscami nawet 23%, ale jest to zupełnie nieodczuwalne
Na samym szczycie ładne miasteczko oszpecone płatnym parkingiem z świecącymi ekranami.
Uwaga na absurdalną liczbę progów zwalniających w drugiej części podjazdu.