Przemierzyłam szlak z Hrubieszowa do Drohiczyna (4 dni) w sierpniu 2024. Szlak niezwykle malowniczy, piękne krajobrazy i dzika przyroda towarzyszyły mi na większości odcinków. Po drodze pojawiają się różne architektoniczne ciekawostki - kościoły, cerkwie, ruiny dworów itp. Nawierzchnie różnorodne, czasem wymagające - jest asfalt, kostka bitumiczna, droga gruntowa, droga leśna ziemna, ubity piasek, droga trawiasta przez łąkę oraz piasek sypki - zwłaszcza między Wolą Uhruską o Kodeniem należy spodziewać się długich odcinków głębokiego i sypkiego piachu, który ani przejechać ni objechać się nie da (można usiąść i płakać, alternatywnie pchać/ciągnąć rower brnąc w piasku :) Polecam rower MTB, każdym innym będzie trudno to przejechać. Sklepy spożywcze po drodze są, choć umiarkowanie często, warto mieć porcję prowiantu ze sobą; są też zajazdy/restauracje, np. w Hrubieszowie, przez Wolą Uhruską, w samej Woli, w Kodeniu, w Hannie, w Janowie Podlaskim. Polecam szlak turystom, którzy mają dobra formę fizyczna oraz lubią urozmaicone nawierzchnie, widokowo także jest to znacznie ciekawszy szlak niż równolegle biegnące GreenVelo. Odradzam duży bagaż na tej trasie ze względu na wymagające niekiedy nawierzchnie (piach, korzenie, kałuże). Pozdrawiam wszystkich rowerzystów :) Edyta