Trasa raczej niezbyt przygotowana. Przed Toruniem od strony Ciechocinka straszne piachy w lesie. Praktycznie długi odcinek do jazdy trekkingiem z sakwami nieprzejezdny. Oznaczenia czasem prowadzą w jakieś zarośla i po kawałku podprowadzania roweru (nie da się podjechać) okazuje się, że zaczyna się jakaś ścieżka. Mam wrażenie, że ktoś kiedyś ją wytyczył (ktoś niekoniecznie jeżdżący na rowerze), a po czasie już nikt nie sprawdza jak to wszystko wygląda.