Mazurska Pętla Rowerowa

Długość: 283.5 km

Suma podjazdów: 1482 m

Suma zjazdów: 1482 m

Maksymalna wysokość: 200 m n.p.m.

Minimalna wysokość: 115 m n.p.m.

Rodzaje nawierzchni

asfalt: 108.31 km
utwardzona: 10.01 km
kostka brukowa: 14.06 km
bruk: 2.28 km
szuter: 77.09 km
nieutwardzona: 43.95 km
brak danych: 27.83 km

Zdjęcia użytkowników

dodaj swoje zdjęcie
Mazurska Pętla Rowerowa
Mazurska Pętla Rowerowa
Mazurska Pętla Rowerowa
Mazurska Pętla Rowerowa
Mazurska Pętla Rowerowa
Mazurska Pętla Rowerowa

Uwaga: Prezentowany przebieg Mazurskiej Pętli Rowerowej ma charakter poglądowy. Projekt jest jeszcze w trakcie budowy. Oficjalny ślad GPX ani mapa z rodzajami nawierzchni nie zostały jeszcze opublikowane. Nie wszystkie MORy (Miejsca Odpoczynku Rowerowego) są już wybudowane.

Mazurska Pętla Rowerowa - praktyczny opis szlaku

Mazurska Pętla Rowerowa to przez wielu długo wyczekiwana trasa. Latem 2023 r. ma zostać oddane do użytku blisko 300 km tras rowerowych w pobliżu jezior, rezerwatów, obszarów Natura 2000, szlaków żeglownych, zabytków, fortyfikacji i innych atrakcji turystycznych. Pętla będzie przemierzać takie miejscowości jak Mikołajki, Mrągowo, Węgorzewo, Giżycko czy Pisz, a dla cyklistów przygotowywanych jest 18 Miejsc Obsługi Rowerzystów (MOR) i 9 wież widokowych. Na trasie pojawią się tablice informacyjne prezentujące szlak oraz okoliczne atrakcje i ciekawe wydarzenia. Szlak rowerowy będzie przebiegać po drogach asfaltowych, szutrowych i leśnych, a w założeniu ma być szeroko dostępna, także dla rodzin z dziećmi. Atutem będzie połączenie szlaku z Green Velo w okolicy Węgorzewa.

Choć projekt może wydawać się duży ze względu na długość szlaku rowerowego, w rzeczywistości na potrzeby stworzenia trasy wykorzystano wiele już istniejących ścieżek rowerowych, dróg szutrowych i gruntowych, a część infrastruktury jedynie zaadaptowano do potrzeb rowerzystom. Nie zmienia to faktu, że w wielu miejscach przez ostatnie miesiące powstało ok. 50 kilometrów nowych, najczęściej asfaltowych dróg rowerowych i poczyniono kilka remontów. Wygląda na to, że podczas jazdy będzie można skorzystać z wielu atrakcji, jak chociażby spływ kajakiem czy rejs żaglówką. Możliwe, że na rowerzystów otworzą się także porty i rowery będzie można przewozić niektórymi statkami. Mazury obfitują w piękne jeziora, tereny naturalne, rezerwaty i malownicze krajobrazy. Nie brakuje także aktywności, które można podjąć. Gminy, poprzez udostępnienie pętli, chcą wpłynąć na poprawę turystyki rowerowej w swoim regionie i z pewnością zainteresowanie wśród cyklistów jest spore.

Na górze strony możesz pobrać plik GPX z poglądowym przebiegiem Mazurskiej Pętli Rowerowej

Mazurska Pętla Rowerowa to wspólne przedsięwzięcie wszystkich gmin i powiatów należących do Stowarzyszenia Wielkie Jeziora Mazurskie 2020, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie oraz Nadleśnictw z Krainy Wielkich Jezior.

Mazurska Pętla Rowerowa - najważniejsze informacje

  • długość szlaku - ok. 285,5km
  • długość pętli wraz z alternatywnym przebiegiem - ponad 300 km
  • nawierzchnia - asfaltowa, szutrowa, gruntowa, leśna (20% pętli mają stanowić trasy leśne)
  • oznakowanie - słabe, warto używać mapy albo nawigacji
  • bezpieczeństwo - w wielu miejscach szlak ma przebiegać równolegle do ruchu samochodowego, częściowo jest poprowadzana także przez średniej wielkości miasta. Z założenia trasa ma być dostępna także dla rodzin z dziećmi. Z oceną bezpieczeństwa należy jednak poczekać do oddania trasy do użytku.
  • Miejsca Obsługi Rowerzystów (MOR) - tak, 18, w miejscowościach: Świdry, Wilkasy, Bogacko, Giżycko, Kleszczewo, Okartowo, Kwik, Wiartel, Karwica (oddany 14.06.22), Ruciane-Nida (oddany 14.06.22), Mikołajki, Probark, Mrągowo, Ryn, Trygort, Ogonki, Pozezdrze. Większość obecnie jest w budowie. Będą posiadały m.in. zadaszone wiaty, sanitariaty, stojaki na rowery, ławki, dostęp do prądu.
  • wieże widokowe - tak, 9, w miejscowościach: Giżycko, Marcinowa Wola, Nowe Guty, Krzyże (oddana 14.06.22), Probark, Mrągowo, Kal, Węgorzewo.
  • połączenie z Green Velo - na północnym odcinku w okolicach Węgorzewa trasa ma się łączyć ze szlakiem ściany wschodniej
  • rekomendowany rower - trekking, gravel, cross, turystyczny

Niedogodności na Mazurskiej Pętli Rowerowej - na co zwrócić uwagę?

W wielu miejscach będą zamontowane dobrze znane rowerzystom żółte barierki ochronne. O ile o zasadności ich montowania i stopnia, w jakim szpecą krajobraz można dyskutować, o tyle zdecydowanie negatywnie oceniamy montowanie na początkach i końcach ścieżek słupków, które najprawdopodobniej mają uniemożliwić samochodom i innym pojazdom wjazd na drogi rowerowe, jednak w rzeczywistości stwarzają duże zagrożenie dla rowerzystów przy wjeździe i mijaniu się.

Trasa nie jest dobrze oznakowana dlatego trzeba posiłkować się nawigacją. Plik GPX jest do pobrania na górze strony.

Z komentarzy rowerzystów w internecie wynika, że w wielu miejscach na potrzeby stworzenia pętli zaadaptowano jedynie istniejące odcinki tras, niekiedy w miejscach z niebezpiecznym ruchem samochodowym.

Atrakcje w okolicy "Mazurska Pętla Rowerowa"

  • Cmentarz Wojenny Jägerhöhe - Cmentarz Wojenny Jägerhöhe jest wojennym cmentarzem wojsk niemieckich i rosyjskich z I wojny światowej.
  • Zamek w Rynie - Zamek zbudowany przez Zakon Krzyżacki. Położony pomiędzy jeziorem Ryńskim i Ołów.
  • Puszcza Piska - Puszcza Piska jest największym kompleksem leśnym na Mazurach. Zajmuje powierzchnię ok. 100 tys. ha. Połowę obszaru zajmuję Mazurski Park Krajobrazowy.
  • Śluza Guzianka - Śluza komorowa pomiędzy pomiędzy jeziorami Guzianka Mała i Bełdany. Rocznie przez nią przeprawia się około 20 tysięcy łodzi. Pierwotnie wybudowana z drewna w 1879 roku.
  • Bunkry w Mamerkach - Kompleks bunkrów niemieckich z okresu II wojny światowej.
  • Twierdza Boyen - Twierdza z XIX wieku zbudowana w kształcie gwiazdy na rozkaz króla Prus.
  • Most obrotowy w Giżycku - Most obrotowy nad kanałem Łuczańskim w Giżycku. Obiekt pochodzi z końca XIX wieku.

Najczęstsze pytania

Jaką długość ma Mazurska Pętla Rowerowa?

Mazurska Pętla Rowerowa liczy sobie blisko 300 km.

Czy Mazurska Pętla Rowerowa jest już przejezdna?

Tak, według zapewnień organizacji odpowiedzialnych za inwestycje, Mazurska Pętla Rowerowa jest już przejezdna.

Kiedy Mazurska Pętla Rowerowa zostanie oddana do użytku?

Mazurska Pętla Rowerowa ma zostać oddana do użytku już w okolicach lata 2023 r.

Czy Mazurska Pętla Rowerowa to szlak bezpieczny dla dzieci?

Szlak ma być stosunkowo bezpieczny dla rodzin z dziećmi, jednak z oceną tego należy poczekać do oddania trasy do użytku.

Przez jakie miejscowości przebiega Mazurska Pętla Rowerowa?

Mazurska Pętla Rowerowa przebiega przez Mikołajki, Mrągowo, Węgorzewo, Giżycko, Pisz.

Inne szlaki w pobliżu

Opinie użytkowników (18)

  • Dużo dróg przez lasy i malownicze wsie, koło jezior i gospodarstw, niestety bardzo dużo szutrów z tarka które ciągną się kilometrami (może z 10-20% trasy tak na oko) po których jeżdżenie to tragedia - w sumie pewnie codziennie po 1-2h. Telepanie strasznie męczy ręce, głowę i testuje jakoś sakiew, przymocowań i wiązań. Sporo MORów po wschodniej stronie po zachodniej mniej. MORy czyste, ładne, zadbane. Poza sezonem (październik) część MORow jest pozamykana ale prąd był. Nie było problemów ze znalezieniem miejsc do spania na dziko. Było kilka dużych/długich (jak dla mnie) nieprzyjemnych podjazdów. Ogólnie polecam, cieszę się, że przejechałam ale na razie nie planuje tej trasy powtórzyć.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Średni
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
  • Szutrów więcej niż asfaltów. Często występująca tarka. Podjazdów też jest w sumie niemało. Jeśli ktoś jedzie rowerem MTB z sakwą to już raczej będzie miał problem przy podjeżdżaniu. Często jedzie się po prostu w polach, ale dostęp do jezior też jest często i to jest super. Szkoda, że trasa nie wjeżdża do większych miast, żeby zobaczyć rynek czy ważniejsze zabytki. Właściwie zawsze przejeżdżamy jakimś ostatnim krańcem miasta i w rezultacie można powiedzieć że w mieście wcale nie byliśmy. Ogólnie jak ktoś nie ma pomysłu, a ma blisko to spoko, ale jest masa ciekawszych i lepszych tras w Polsce.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Brak ruchu
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
  • Wybrałem się z nadzieją, że jest to kolejny po Green Velo, R10 czy szlakach Velo małopolska, przyzwoicie zrobiony turystyczny szlak długodystansowy. Zapakowałem sakwy na turystyka i.... wróciłem już drugiego dnia z podkulonym ogonem. To absolutnie NIE JEST szlak turystyczny. Jest kompletnie nieprzejezdny ciężkim rowerem z sakwami. Wszystkie pozytywne opinie zapewne napisane przez użytkowników lekkich graweli, którzy jak już wydali 20k na rower szutrowy to teraz na szutry narzekać nie mogą. Ja próbowałem pokonać odcinek z Mikołajek przez Węgorzewo do Orzysza i tam już całkowicie się poddałem. Zawróciłem do Mikołajek krajową 16 i to był najprzyjemniejszy odcinek mojej wycieczki - 30 km gładkiego asfaltu, bez piachu i wybojów. Szlak to totalna żenada. Piach, żwir, wyboje, dziury luźne kamienie całkowicie uniemożliwiają jazdę. Pokonałem tego 160 km i porzuciłem wszelką nadzieję, że dalej będzie lepiej. Ok 90% tego odcinka to drogi na których nikt palcem nie kiwnął, żeby je w najmniejszym stopniu dostosować do jazdy rowerem. To zwykłe polne drogi, którymi rolnik dojeżdża na pole i codziennie traktorem pogarsza stan nawierzchni. Jedynie gdzieniegdzie oznakowanie zostało postawione, ale to też z błędami (znaki nie w te stronę, ostrzeżenie przed zjazdem a tam podjazd itp). Jakościowo to najgorszy szlak jakim miałem okazję jechać. Ale może chociaż widoki były ładne? Otóż też nie! Tam, gdzie szlak zbliża się do brzegu i gdzie mimo wszelkich pokus ominięcia danego odcinka asfaltem, jednak walczymy z tym piachem w nadziei na kawałek widoku, brzeg jest albo zarośnięty albo ogrodzony, bo prywatny.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 1
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Szlak bardzo mocno przereklamowany. Zainwestowano głównie w wierze widokowe i MOR-y, które dodatkowo są ulokowane na trasie nierównomiernie. Pamiętasz głównie słabej jakości drogi szutrowe (tarka). Mało inwestycji w nawierzchnie. Trasy głównie z dala od widoków na jeziora.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
    szlak odpowiedni dla rodzin z dziećmi: TAK
  • Kolejna trasa rowerowa w Polsce, której nie ma. Przede wszystkim brak sensownego oznaczenia, cały czas trzeba trzymać się nawigacji by nie zbłądzić. MORów jest raczej niewiele. Największe zastrzeżenia mam jednak do samej trasy. Miejscami odbija z dobrej jakości asfaltu z małym ruchem samochodowym, tylko po to by prowadzić chwilę przez piach w lesie i znów wjechać na asfalt z którego odbiliśmy. Po co? Takich miejsc jest kilka albo nawet kilkanaście na całej trasie. Te odbitki na piach nie wiążą się z żadnym widokiem, atrakcją, niczym. Po prostu odbijają na piach bo ktoś kto tworzył szlak miał taki kaprys. Po kilku takich odbitkach po prostu ścinałem je po asfalcie aby się nie wkurzać. Kolejna rzecz - trasa przy jeziorach często prowadzi drogą... z której jeziora nie widać. Jeżeli tak, to można było obrać inną drogę o lepszej nawierzchni bo niestety tarek i kopnego piachu jest tu całkiem sporo. Jakaś połowa trasy prowadzi przez słabe szutry albo piach, gdzie raczej nie cieszysz się trasą, tylko jedziesz bo musisz. Tym samym odradzam też trasę rodzinom z dziećmi, dzieciaki będą się tu albo nudziły, albo narzekały, że trasa jest dla nich za trudna. Widoki są miejscami fajne, ale szczerze liczyłem na więcej. Najwięcej czasu jedzie się tu po prostu przez las. Raczej odradzam.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
  • MPR nie jest szlakiem jakoś wybitnie trudnym, jest kilka zjazdów i podjazdów ale nie są one technicznie trudne, choć w pełnym słońcu mogą zmęczyć. Wschodnia strona pętli między Piszem a Giżyckiem to głownie asfaltowe ścieżki bądź drogi z minimalnym ruchem samochodowym. Dalej w stronę Węgorzewa jest zdecydowanie więcej szutrów po których mając szerszą oponę całkiem fajnie się jedzie. Wschodnia strona ma też więcej infrastruktury tj. większa ilość MOR czy choćby sklepów. Zachodnia strona jest bardziej dzika pod tym względem, same szutry i trochę piachu, jeśli asfalt to taki po którym prawie nic nie jedzie oprócz nas na rowerach. Przez większą cześć trasy poruszamy się po drogach ze znikomym ruchem samochodowym choć po niektórych asfaltowych odcinkach dziecka bym nie puścił. Najgorszy pod względem ruchu jest odcinek między wjazdem z szutrówki niedaleko miejscowości Przerośl a rondem na miejscowość Wiartel. W tamtym miejscu powinna być odseparowana droga rowerowa, a jest niestety 5km w dużym i szybkim ruchu aut. Można uciec z tego fragmentu przez las jadąc na Nowe Uściany a potem dalej w stronę miejscowości Jabłoń. Widoki i krajobraz są ładne, super patrzy się z perspektywy roweru na żaglówki kołyszące się po jeziorach Mamry czy Śniardwy, zdarzają się fragmenty, na których zamiast jeziora będzie widać piękny płot obsadzony tujami, jednak jest też sporo miejsc dzikich. Cała pętla nie jest odpowiednia dla rodzin z dziećmi, ale odpowiednio dobrane jej fragmenty jak najbardziej. Jeśli chodzi o rower to na szlak polecam coś na szerszej gumie, gravel da radę choć będą momentu gdzie będzie trzeba go przez piach przeprowadzić. Ogólnie MPR jest przyjemną pętlą na lato cześć MOR umiejscowiona jest przy samej plaży więc można wejść do wody popluskać się i pojechać dalej. Spokojnie do objechania w trzy cztery dni.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 4
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
  • Jak na polskie warunki jechało się całkiem fajnie. W większości miejsc ścieżka jest już odseparowane od ruchu samochodowego. Po stronie wschodniej, od której zaczynałem, trasa bardzo mocno rozbudziła moje nadzieję. Zachodnia jednak zdecydowanie zmniejszyła mój entuzjazm. Szczególnie za sprawą kilometrów piachów przez łąki i lasy. Na szczęście większość z nich jest przejezdna jak nie masz bardzo cienkich opon. Trasa ma bardzo duży potencjał i wydaje się że za parę lat będzie super. Wystarczy tylko z troche wywrotek z kryszywem.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
    szlak odpowiedni dla rodzin z dziećmi: TAK
  • Przejechałem trasę na majówkę dwukrotnie. Pierwszy raz z sawami i przyczepka z 3,5 letnia córką. Trochę skróciliśmy trasę bo nie zajechaliśmy do Węgorzewo tylko w Pieczarkach odbilismy w lewo. Trasa była ok. Trochę w okolicy Ruciane-Nida - Pisz kiepsko oznaczona ale nauczony aby wcześniej gdzieś mieć slad gpx daliśmy radę. Uważam, że trasa mimo kilku podjazdów, kilkunastu metrów (dosłownie kilkunastu) zniszczonej drogi polnej oraz kilkudziesięciu metrów piachów jest do ogarnięcia rodzinnie. Nikt nie każe jechać po 80 czy 100 km dziennie, tylko bawić się jazda i w przeerwie pomiędzy serkiem czy musem.dla dzieciaka spędzić 10 minut na placu zabaw (a tych na trasie nie brakuje). Zamiast placu zabaw można dziecku pokazać ogromne mrowiska, które napotkaliśmy na drodze, albo pozbierać kwiaty na łące, zależy kto co woli. Podsumowując moim zdaniem przyczepka z dzieckiem na MPR nie przeszkadza. Druga część wycieczki to już meskie grono i trochę wieksze odległości i przedkosc co nie zmienia mojego zdania. Trasa warta polecenia czy to z kumplami czy z żoną i dzieckiem.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
    szlak odpowiedni dla rodzin z dziećmi: TAK
  • Był to pierwszy szlak kilkudniowy jaki przejechałem, podróż zaczęliśmy dosłownie kilka dni po oficjalnym otwarciu. Wschodnia część to naprawdę super sprawa, dużo ścieżek rowerowych i mało uczęszczanych dróg. Zachodnia część szlaku to bardzo trudna droga przez zniszczone szutry, i piaskowe ścieżki. Mam nadzieję, ze osoby decyzyjne poprawią jakość dróg tam gdzie aktualnie są nieprzejezdne bo to naprawdę świetny malowniczy teren i byłoby miło móc podziwiać widoki, a nie pchać rower bo jazda na nim jest niewykonalna.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Szlak przejechałem w 3 dni z pominięciem Mrągowa w połowie sierpnia 2023. Większość MOR-ów istnieje tylko na mapach albo są tak oznaczone że ich nie znalazłem - są tylko znaki MOR za 8km, specjalnie szukałem za te 8 km i nic nie znalazłem. Wieże widokowe są w budowie (znalazłem 2 czynne), miejsc widokowych jak na 260km mało. Oznaczenia nie istnieją albo istnieją za zakrętem (wtf? xD), ktoś powinien za to jakiegoś antynobla dostać. Co do nawierzchni czytałem dużo o ciężkiej tarce, ale poza jednym odcinkiem zawsze byłem w stanie znaleźć tor jazdy gdzie nie trzepało więc tu się za bardzo nie zgadzam, odcinki z dużym ruchem samochodowym nie zachęcają. Polecam echo camping w Rydzewie.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Średni
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
  • W 90 procentach szuter z tarką,w 10 asfalt. W większości plaże bezprawnie ogrodzone , żadnej wiaty przystanku, w razie deszczu nie ma się gdzie schować, jedynie gdzie można odpocząć to plaże sołeckie lub gminne których jest jak na lekarstwo. Asfalt kamienisty z którego smoła wyparowała jakieś 40 lat temu, nie wiem czy nie gorszy od tarki. Przejechaliśmy ok 300km 26-30.06.2023. Mam nadzieję że większośc niepochlebnych opinii skłoni władze terenowe do weryfikacji pętli mazurskiej.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 5
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Szlak na wielu odcinkach jest dla zaprawionych rowerzystów, a nie "niedzielnych". oznakowanie prawie nie istnieje, albo jest tak umiejscowione, ze trudno je zobaczyć, zwłaszcza w miejscach przecinania się z innymi drogami (szlakami). Byłem na szlaku 25.06.23 i nie pobładziłem tylko dlatego, ze znakomicie oriętuje sie w terenie i przed wyjazdem wielokrotnie przestudiowałem szlak na mapie.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
    szlak odpowiedni dla rodzin z dziećmi: TAK
  • Niestety wokoło nidzkiego trasa nieistnieje, Gmina Pisz nawaliła pocałości.. pętli nie ma i w założeniach w jakich miała istnieć (drogi wydzielone od ruchu samochodowego odpowiednie dla rodzin z dziećmi) prawdopodobnie nigdy nie powstanie.😤🧐 Wiartel- Turośl walka o życie na wylotówce na Ostrołęke między tirami. Podobno nikt nawet niewystąpił do nadleśnictwa o teren na scieżke.. przekręt i tyle.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 1
    ruch samochodów: Duży
    rekomendowany rower: Szosa
  • Zacznę od tego, że jestem rowerowym Januszem i po raz pierwszy wybrałem się na taką wyprawę. Przejechałem całą pętlę z 5 noclegami po drodze. Bardzo mi się podobało, chociaż trasa miewała swoje mankamenty. Droga była zróżnicowana poprzez wytyczone ścieżki rowerowe, drogi asfaltowe, leśne i polne. Niestety zdarzały się kilkukilometrowe odcinki "tarki" na której szło k****y dostać xD, poza tym fajnie. (Mam nadzieję, że w miejscu tarek będzie położna elegancka ścieżka rowerowa, bo termin oddania projektu jest na przyszły rok) Co do widoczków, to owszem piękne tereny; dużo jeziorek, urokliwych wiosek, pól i lasów. Niekiedy tylko irytujący był fakt, że patrząc na mapę nastawiamy się, że będziemy jechać wzdłuż jeziora z pięknym widokiem, jednak w rzeczywistości od akwenu odgradza nas ściana lasu i jezioro widzimy może ze dwa razy xD Tak czy siak polecam, nawet kompletnym amatorom, takim jak ja.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Jeździłem tylko południową częścią trasy, więc tak: odcinek od mniej więcej Orzysza - super: nowe asfaltowe fragmenty, szuter wyrównany, utwardzony, piękny asfaltowy kawałek od Nowych Gut na południe do Zdor, to samo wzdłuż kanału Jeglińskiego i od Pisza do Wiartla. Dalej niestety wokół jeziora Nidzkiego tragedia - to znaczy stara "pseudo szutrowa" droga 10km - tarki i kamieni (dużych), od Karwicy do leśniczówki Pranie - podobnie, z tym, że droga jest nie szutrowa, tylko leśna - po piachu, dalej do Rucianego fajna wąska szosa, od Rucianego kawałek trzeba jechać szosą wojewódzką - w sezonie wakacyjnym z ogromnym ruchem samochodów. Od Wygryn na północ - ponownie tarka, tarka, tarka, miejscami odcinki wilgotne, więc twardsze. Generalnie wygląda na to, że z tej południowej części, to trasa jest zbudowana (i oznakowana) tylko w gminie Pisz. W pozostałych miejscach nie ma śladu po jakiejkolwiek budowie trasy (chyba, żeby liczyć 300m ścieżki w Karwicy oraz wiaty na plaży). Brak jakichkolwiek oznaczeń. Widoki bardzo ładne.

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking
    szlak odpowiedni dla rodzin z dziećmi: TAK
  • Przejechałem ok. 210km w 3 dni: 23-25.07 Generalnie polecam, poza niektórymi elementami: - brak oznakowania w wielu miejscach, w tym najważniejszych (zmiana kierunku itp.) Może jeszcze się poprawi, w końcu oddają za rok - najgorsze: gdy kończy się asfalt (co na mazurach dzieje się często wraz z końcem terenu zabudowanego), "ziemista" jezdnia ma taką poprzeczną "tarkę". Strasznie na tym trzęsie i jedzie się okropnie. To były najgorsze odcinki. Nie wiem, czy można z tym coś zrobić. - w Pilwie (obok jeziora Dąbskiego) obok podobnej "ziemistej drogi" zrobiono 2 asfaltowe ścieżki. Trochę niegospodarnie, bo po obydwu stronach, a ruchu zero. Wolałbym po 1 stornie 2x dłuższą Poza tym mazurskie krajobrazy mi osobiście mega się podobały :)

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 2
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Film z przejazdu https://www.youtube.com/watch?v=muQwCBwoReo

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: MTB
  • Trasa przejechana 14-19 czerwiec 2022 , ślad trasy już w niektórych miejscach nie aktualny (są nowo wybudowane odcinki) w niektórych miejscach trwają prace nad budową drogi S16 i track jest nie przejezdny. ogólnie MPR jest jeszcze w fazie realizacji i spora część trasy biegnie polami, drogami kompletnie bez oznaczeń

    ogólna ocena:
    stan nawierzchni: 3
    ruch samochodów: Mały
    rekomendowany rower: Gravel / Trekking