Szlak bardzo fajny releksacyjny. Dobra nawierzchnia ladne widoki na doline Wisły i Beskidy. Bezpieczny, 100% drogi tylko dla rowerow. Rekreacja dla calej rodziny.
Długość: 50.5 km
Suma podjazdów: 248 m
Suma zjazdów: 172 m
Maksymalna wysokość: 277 m n.p.m.
Minimalna wysokość: 174 m n.p.m.
Zdjęcia użytkowników
dodaj swoje zdjęcieEuroVelo 11 to szlak rowerowy o długości 50.5 km. Podczas trasy rowerzyści pokonają 248 m podjazdów i 172 m zjazdów. Najwyższy punkt szlaku jest na wysokości 277.0 m n.p.m.
Szlak bardzo fajny releksacyjny. Dobra nawierzchnia ladne widoki na doline Wisły i Beskidy. Bezpieczny, 100% drogi tylko dla rowerow. Rekreacja dla calej rodziny.
Bardzo dobra trasa, bez problemu nawet na szosie do przejechania. Lekko pagórkowaty teren ale bez jakiejś przesady. Warto dojechać do Wiślicy i zobaczyć ryneczek z Bazyliką i Dzwonnicą a także średniowieczny gród. Miejscami zalegający piasek czy ziemia z pól uprawnych obok ścieżki. Oznakowanie? Hmm, najwięcej znaków w Proszowicach, dalej niestety jest ono sporadycznie, w niektórych miejscach zamalowane bądź rozkradzione.. W Kazimierzy Wielkiej też warto przystanąć na chwilę, ciekawa mieścina. Może i momentami szlak monotonny jednak warty przejechania. Szkoda tylko że to nie jest pętla.
Co tu dużo pisać. Więcej takich ścieżek. Około 90% to asfaltowa ścieżka dedykowana tylko dla rowerów. Czasem jednak jedziemy po drogach publicznych, ale zwykle mało uczęszczanych. Zamieściliśmy krótki filmik na YT - zobaczcie sami. https://www.youtube.com/watch?v=nFOpeTsuZEQ wersja na telefon https://www.youtube.com/shorts/gBr-zhHWtsI
Choć trasa jest asfaltowana, to zdarzają się miejsca niebezpieczne. Pagórkowaty teren wiodący przez pola, które w miesiącach wiosenno-letnich często wypłukują ulewne deszcze. Przez to całe błoto z pól ląduje na nawierzchni, w wielu miejscach tworząc zdradliwą błotnistą powłokę, na której łatwo zaliczyć ślizg. Dobierać rower w zależności od warunków pogodowych. Odcinek Lekszyce - Wiślica jechałem na sucho. Nie było większych problemów, ale bywały miejsca zapiaszczone. Posądza - Lekszyce objeżdżałem po ulewnym deszczu. Na szerokiej oponie. Ślizgi były, więc dobrze ostrożnie podchodzić do tematu. Ogólnie trasa prześliczna, mnóstwo malowniczych pagórków i zagajników. Na tyle przyjemnie się jedzie, że żal się rozstawać z trasą.
Przejechany odcinek Kazimierza Wielka - Wiślica i z powrotem. Parking przy zalewie w Kazimierzy ogromny. W samej Kazimierzy ciężko się odnaleźć, dopiero wjazd "na szlak" obok straży pożarnej potwierdza, że jesteśmy we właściwym miejscu. Generalnie szlak nie jest oznakowany, malowania brak, a drogowskazy stoją w 2 miejscach. Przebieg za miastem jest jednak oczywisty i nie da się zgubić. Trasa prowadzi po śladzie kolejki w przeważającej większości polami. Zabudowania omija zwykle szerokim łukiem. Ma to zalety - jest malowniczo choć trochę nudno - pola i pola, wady - brak sklepów - jest jeden ze znakiem przy szlaku. Nawierzchnia to 100% asfalt, ale jego stan zależy od tego co rośnie na polu obok i co się z tym dzieje - słoma, siano, to wszystko może zalegać na drodze. Miejscami dość wąsko. W sumie dość fajna trasa.